witam wszystkich ma problem z swoją e 36 2.O benzyna a dokładniej ;
nie dawno zrobiłem swapa w swojej bmw i zaczeły się problemy
1 nie równa praca silnika
2 jak jest zimny to jest w miarę oki ale zaraz głupieje
3 falowanie obrotów
4 zaczyna falować i czasami gaśnie
5 duże spalanie paliwa ,tak jak by go zalewało, po 4 tyś obrotów idzie normalnie .
i teraz pytanie  co to jest ?????????? mechanik robił i nic nie zrobił pomocy .  :wsciekly:

1. Dużo przyczyn: świece, cewki, kable WN, pompa paliwa, wtryski, czujnik, nawet filtry, itd...
2. Bo jest jeszcze na ssaniu lub sonda lambda zakłóca prace przepływki na ciepłym.
3. Najczęściej lewe powietrze na dolocie i/lub niesprawny krokowiec.
4. Połączone ze źle działającym przepływomierzem lub uszkodzoną listwą podciśnienia.
5. To nie mechanik :D

Więcej tu: mam mały problemik i tu: Niskie obroty na ciepłym silniku, na zimnym OK

Co Wy z tymi obrotami tak hurtowo :P

pompa paliwa sprawna
-przepływka dobra
-guma dolotu nowa
-świece nowe
-filtr nowy
-listwa wtryskowa z legulatorem dobra
nie wiem jeszcze jak cewki bo ostatnio coś kulał na jeden gar ,możliwe że wężyki są zile podłączone pod kolektorem ?????????    :/

pawlo e36 napisał:

nie wiem jeszcze jak cewki bo ostatnio coś kulał na jeden gar ,możliwe że wężyki są zile podłączone pod kolektorem ?????????    :/

Jakby były źle podłączone, nie wiem czy by w ogóle odpalił… :a to ciekawe: może...? Sprawdź wszystkie węże z powietrzem, te podłączone do: krokowca, odmy, itd.

niby są oki tym bardziej że nowe były co nie które

możliwe że cewki mogą tak też powodować ?????????????????

najlepsze jest to że jak na cisne taki odpowietrznik co sie znajduje obok kolektora to jest spoko nie faluje a jak puszcze to znowu lipa ???????
http://img299.imageshack.us/i/img0533z.jpg/ a dokładniej ten ,

Posty scalone przez Roman

Silnik krokowy sprawdzałeś i przewody idące do niego? Może regulator podciśnienia padł… :huh: Cewki – nie palił by na niektóre gary, co byś słyszał :)

regulator podciśnienia ale paliwa czy czego ???????????

tak, paliwa

kupiony był z listwą i 1OO% sprawny ale [powiedz mi do czego jest ten odpowietrznik na foto bo ja go nacisnę i jest spoko  jak puszcze padaka
Silnik krokowy chyba to może być to padnięte /???

odpowietrznik zbiornika, połączony z przepustnicą :) silnik krokowy tylko przy wolnych obrotach. ale jak Ty piszesz że do 4tys. jest źle :a to ciekawe:

okik ale on ma być podłączony do filtra paliwa  tylko tego metalowego    ????????????? czy gdzie spoko by było jak by ktoś miał schemat podłączenie ty wężyków

to jest tak jak by był cały czas na ssaniu  chodził bo pali dużo

Posty scalone przez Roman

jak dobrze pamiętam :), od przepustnicy przez zaworek nr 7 przez elektrozawór nr 3 do tej okrągłej puszki i dalej do zbiornika paliwa. Ale nie jestem pewien bo u mnie też nie jest nigdzie podłączony :a to ciekawe: pali dużo bo jest zła mieszanka paliwo+powietrze.
A tak w ogóle to: zapraszam na spota do Ostrowca, w większym gronie i widząc problem na żywo jest dużo łatwiej znaleźć przyczynę (domyślanie się i wróżenie już mi się znudziło :P) bo z tego co piszesz że jak otworzysz mu dopływ powietrza tym zaworkiem nr 7 to jest ok - napewno obroty są troche za wysokie, ale przez jakiś czas jest ok to by wskazywało na krokowca lub zatkany któryś z jego przewodów. Słyszałem też że jeżeli wałek rozrządu jest wytarty też mogą być takie objawy.... ale temat rzeka można by było pisać i pisać :p (żeby chociaż za ilość postów były jakieś nagrody :))
PS jako że moderator tego działu jest chwilowo nie obecny, a ja także jestem moderatorem to: nie pisz postów jeden pod drugim, tylko użyj opcji edytuj. Pozd. Roman :)

spoko ROMAN dzięki wielkie za pomoc do was będe chciał sie wybrać na pewno tylko nie wiem kiedy muszę to auto zrobić bo na benzynie to pali jak oszalała ale na pewno się zjawie .

a więc sprawa wygląda tak ;
wczoraj chciałem odpalić auto i lipa łapał ale nie zapalił i dziś to samo dodam jeszcze że paliwem wali
okazało sie że paliwo kapie z kolektora wydechowego ,zastanawiałem sie czemu tyle pali okazuje sie że cały czas go zalewa
dlatego też się zbiera po 4 tyś  dostanie obroty i przepala to paliwo , złe spalanie na świecach ,falowanie ,łocze to w jedno i na 8O% jest to przez
zalewanie go  i teraz  pytanie do was dlaczego go zalewa dodam jeszcze że jak jest plus n+ temperatura to pali jest -1O nie pali  :a to ciekawe:

Posty scalone przez Roman

To że nie pali na mrozie znaczy że coś z elektryką :/ cewki, przewody, świece, czujniki i inne duperele, nawet możliwe że dme jest do wymiany….. temat rzeka :huh: Jak zrobisz napisz co było.

pawlo e36 napisał:

a więc sprawa wygląda tak ;
wczoraj chciałem odpalić auto i lipa łapał ale nie zapalił i dziś to samo dodam jeszcze że paliwem wali
okazało sie że paliwo kapie z kolektora wydechowego ,zastanawiałem sie czemu tyle pali okazuje sie że cały czas go zalewa
dlatego też się zbiera po 4 tyś  dostanie obroty i przepala to paliwo , złe spalanie na świecach ,falowanie ,łocze to w jedno i na 8O% jest to przez
zalewanie go  i teraz  pytanie do was dlaczego go zalewa dodam jeszcze że jak jest plus n+ temperatura to pali jest -1O nie pali  :a to ciekawe:

Kolego a sprawdź sobie podciśnienie czy czasem nie ma w nim paliwa, Miałem raz przypadek podobny do Twojego i właśnie sie okazało ze w podciśnieniu jest paliwo. Sprawdź to na odpalonym silniku, i zdejmij wężyk podciśnienia np. z listwy wtryskowej, i jak nic z tego wężyka nie będzie wyciekać to ok. Przy okazji sprawdź czujnik temp. silnika, sprawdź czy uszczelka na pokrywie zaworów nie przecieka i czasem olej nie dostaje sie na cewki i świece, jeżeli trzeba to wymień świece. Jeżeli w/w rzeczy sa w porządku to sprawdź kompresje na cylindrach. Jak nie będziesz dawał rady to zapraszam do monster garage :D

witaj funfa ale wiesz falowanie to jeszcze tam przeżyje ale to że nie pali jak jest mróz to minie hu... szczela ale jutro ma być u mnie u mnie
znajomy z m-garage i może on coś poradzi ,wyczytałem gdzieś na necie że może to myć czujnik wałka rozrządu .
listwa była kupowana z podciśnieniem 1OO%sprawna ale jeszcze sprawdze .

więc tak odpaliłem dziś autko   :D
u mnie usterka była tak auto nie paliło ja wcześniej na pisałem był u mnie następny mechanik i nic dupa .
dziś postanowiłem sam jeszcze raz zobaczyć
za czołem od
1przeczyszczenia świec
2przeczyszczenia wtyczek czujników wału i wałka (i sam czujniki }
3przeczyściłem przekaziniki sterujące paliwem
i odpalił od razu tylko tyle że faluje jeszcze .
czyli wychodzi na to że styki były za śniedzałe.

  Posty scalone przez Roman

Pawlo e36 , zapoznaj się z regulaminem forum!!! – szczególnie punkt №6 i №7    Pozdrawiam Moderator działu Garaż :)

pawlo e36 napisał:

i odpalił od razu tylko tyle że faluje jeszcze. czyli wychodzi na to że styki były za śniedzałe.

Jeżeli dolot szczelny i krokowiec sprawny to weż bume podepnij pod kompa i zobaczysz co jest nie tak. Bo kupowanie części na zapas nic nie da, jeżeli to nie te są do wymiany :/

tak teraz tak zrobie że pod kompa go podepnę bo i tak musze się dowiedzieć to zalewanie i te to falowanie .
roman myślisz że to morze być przez krokowca ???????

Tak, falowanie w dolnym zakresie obrotów najprawdopodobniej może być przyczyną niesprawnego silniczka krokowego. To że nie przepala paliwa i zalewa, to już diagnoza komputerowa pokaże co może być źle. Ale uważaj bo czasem „mechanicy” nie są pewni co pokazał program i strzelają: sonda lambda lub przepływka, a to możesz sobie sam sprawdzić wcześniej. Gdzieś na forum jest jak sprawdzić przepływomierz i sondę. Sprawdź też dobrze te cewki i czy iskra jest na każdej świecy.

to znowu ja
znawiam temat :
moja bunia dalej szaleje mianowicie jest tak
rano odpalam chodzi równo i nie faluje po paru minutach jak dodam gazu zaczyna falować od 5OO do 25OOtys
następnie jak się zagrzeje dalej faluje i jak się jedzie to tak jak by ją coś muliło
dalej jedziesz ta 5O -8O\km i szarpie autem że sie rzygać chce
jak stajesz na skrzyżowaniu to czasami zgaśnie .
proszę o pomoc bo mam dość .

Diagnoza komputerowa i pomiar kompresji zrobione :co:

Roman napisał:

Diagnoza komputerowa i pomiar kompresji zrobione :co:

tak komp jest spoko czy to możliwe że uszczelki  pod kolektorem sącym sa walnięte  zakupiłem dziś nowe jutro wymienie  /?????????????????
prosze o  pomoc  ROMAN

pawlo e36 napisał:

tak komp jest spoko...

Czujniki : położenia wału, wałka i czujnik temperatury ok? przepływomierz ok.? Cewki, przewody, świece, wtryski ok? Jeżeli elektronika jest ok. to coś z wałkami rozrządu może być nie tak :/

pawlo e36 napisał:

zakupiłem dziś nowe jutro wymienie

Kupiłeś nowe? tzn. stare są do wymiany? to musi być niezła dziura że tyle lewego powietrza łapie i takie objawy? Tylko ciekawe dlaczego na zimnym jest ok :co:  …kupujesz części na zapas :huh: Zrób kompresje temu twojemu m 5O :)

siemka pawlo e36 niewiem czy masz na gazie to autko ale ja mam na gazie sekwencyjnym e36 2.0 i mialem kiedys identyczne objawy jak piszesz, wiec u mnie wystarczylo wymienic filtr powietrza zkalibrowal mi na kompie cala instalacje wzbogacil troche mieszanke i teraz jest oki,a drugi powod moze byc tez taki ze lapie ci lewego powietrza wiec obejrzyj dokladnie sobie ta gumowa rure(kolanko)co laczy sie z filtrem powietrza a takrze przewody ktore sa do tego kolanka doprowadzone jesli jest cos nieszczelne to moga wystepowac podobne objawy pozdrawiam

Funfa napisał:

pawlo e36 napisał:

a więc sprawa wygląda tak ;
wczoraj chciałem odpalić auto i lipa łapał ale nie zapalił i dziś to samo dodam jeszcze że paliwem wali
okazało sie że paliwo kapie z kolektora wydechowego ,zastanawiałem sie czemu tyle pali okazuje sie że cały czas go zalewa
dlatego też się zbiera po 4 tyś  dostanie obroty i przepala to paliwo , złe spalanie na świecach ,falowanie ,łocze to w jedno i na 8O% jest to przez
zalewanie go  i teraz  pytanie do was dlaczego go zalewa dodam jeszcze że jak jest plus n+ temperatura to pali jest -1O nie pali  :a to ciekawe:

Kolego a sprawdź sobie podciśnienie czy czasem nie ma w nim paliwa, Miałem raz przypadek podobny do Twojego i właśnie sie okazało ze w podciśnieniu jest paliwo. Sprawdź to na odpalonym silniku, i zdejmij wężyk podciśnienia np. z listwy wtryskowej, i jak nic z tego wężyka nie będzie wyciekać to ok. Przy okazji sprawdź czujnik temp. silnika, sprawdź czy uszczelka na pokrywie zaworów nie przecieka i czasem olej nie dostaje sie na cewki i świece, jeżeli trzeba to wymień świece. Jeżeli w/w rzeczy sa w porządku to sprawdź kompresje na cylindrach. Jak nie będziesz dawał rady to zapraszam do monster garage :D

listwa wrtyskowa była wymieniana razem z podciśnieniem uszczelka pod pokrywą też wymieniłem podpinałem go pod kompa i wszystko oki
dzis jeszcze wymienię uszczelki po kolektorem sącym bo ponoć to morze być?????????? 
jeszcze jedno mechanik mi mówił że tak sie morze dziać ponieważ była porozpinana instalacja (a była 2 lata rozpięta }i tak może szaleć
przez pewien czas /???????.

pawlo i jak zrobiłeś te uszczelki? faktycznie były w złym stanie? pomogła wymiana?

powiem tak wymieniłem te uszczelki i nic dalej to samo nie mam pomysłu już
a morzliwe że sonda jest od 2,5 i były by takje cyrki ????????????
czy to możliwe że komputer jest padnięty i są takie objawy ?????????

co do sterownika DME to całkiem możliwe :/ jakiś układ się grzeje i powoduje awarie. Pożycz dobry, wepnij i sprawdź :)

właśnie patrze na kompa i nic tu nie widać ale dziwnie śmierdzi jak by się coś topiło w nim  :a to ciekawe:
wypinałem wtyki od pompy paliwa bo myślałem że może wtrysk puszcza ale jednak nie dalej falowanie i dławienie
i zalewanie

Pawlo sprawdziłeś tego kompa? Podpiąłeś dobry i była różnica? Bo znam taki przypadek że, wiązka kabli idąca właśnie do kompa była uszkodzona i efekty były podobne do twoich :/

a wiec autko już chodzi po wymianie kompa i pompy paliwa jest oki chodzi normalnie nie faluje i w miare równo
ale dzis miałem dziwny przypadek jak wracałem do domu zaczęła kuleć  na benzynie i lpg  i brak mocy postał 2-3 godz i jest oki
co to może jeszcze być ?????????

sprawdź sonde lambde no i regulator ciśnienia paliwka. ale raczej sonda.

powiem kolego że komp nic nie pokazał ledwo zrobiłem to falowanie idt atu dziś nagle zonk     :a to ciekawe:
daje gazu i zaczyna się dławić i gaśnie odczekam i jest oki a za chwilę   znowu  padaka   :wsciekly:
brak mi już wiedzy ,

Pawlo coś zjarało kompa, czyli sprawdź wszystkie przewody – może gdzieś się robi zwarcie? :/ szczególnie te idące od kompa i czy pewny jesteś że cewki są ok?

pawlo e36 napisał:

komp był wymieniony   :a to ciekawe: dodam jeszcze że cały dzień  nic tylko jak dostanie odchył czyli zacznie strzelać z pod gumy
to wtedy sa takie objawy postoi chwilę i jest oki

wyjąłem dziś czujnik położenia wałka rozrządu i nic chodzi tak jak by nigdy nic   :a to ciekawe: zero jak jej reakcj  czy to morze wpływać na dziwna prace silnika czyli brak mocy strzały w kolektorze itd  dodam że  komp nic nie pokazał  wymieniłem już wszystko chyba oprócz tego czujnika]]]]]]
czy to znaczy że ten czujnik jest walnięty /????????????

Gdyby był walnięty czujnik położenia walka to na pewno pokazałoby go na kompie jak go podpinałeś. Jezeli jest ten czujnik nie sprawny to auto nie ma mocy tak do 3 tysięcy obrotów, ciężko odpala i bardzo możliwe strzały w kolektorze ssącym

pawlo e36 napisał:

... czy to morze wpływać na dziwna prace silnika czyli brak mocy strzały w kolektorze itd  dodam że  komp nic nie pokazał ...

Tak jest na pewno jak przedmówca piszę, ale może kabel/kable łączące czujnik z ecu mogą być walnięte :| W ogóle domyślam się że u Ciebie może być coś z wiązką kabli silnika nie tak :/

wiązka kabi była przepatrzona cała,   wszystko jest oki do puki nie szczeli w kolektorze
fakt że słaba jest i zbiera sie tak po 3 tyś   al e jak jeżdżę powoli to jest wmiare normalnie a jak jej wcisnę to padaka i czego ????????????
zaczyna mulić nie chcę się wkręcać na obroty dopiero jak go zgaszę i zapali ale nie zawsze się zbierze na obroty

pawlo e36 napisał:

zaczyna mulić nie chcę się wkręcać na obroty dopiero jak go zgaszę i zapali ale nie zawsze się zbierze na obroty

to by znaczyło że łapie błąd jakiegoś czujnika i przełącza się w tryb awaryjny, ale tak jak:

Funfa napisał:

Gdyby był walnięty czujnik położenia walka to na pewno pokazałoby go na kompie jak go podpinałeś.

dziś wymieniłem czujnik w kolektorze sącym i dalej to samo  może czujnik temp silnika ??????????????
czujnik wałka jast troche poszarpany przy wtyczkach i z tond sądze że to może być to bo to tylko mi zostało jak go odepnę o wtyczki to się nic nie dzieje jest tak samo .

czyli widzi sam ze musisz ten czujnik wymienic skoro jest przewod poszarpany to najwyrazniej nie ma tej rezystancji co powinien miec

panowie a jeszcze jedno co do zamulania i nie zbierania się czy jest taka opcja że mam katalizator z 1, 8 i mógł się zapchać i stąd
ten problem zamulania ??????????/

:a to ciekawe: silnik od 2.O, sonda od 2.S a okablowanie od e34 i jeszcze katalizator od 1.B :)… ciekawy model z tego twojego 1.8 m4o :P

pawlo e36 napisał:

... czy jest taka opcja że mam katalizator z 1, 8 i mógł się zapchać i z tond ten problem zamulania ??????????/

To wydech od 1,8 pasuje do 2. O wow i jak to mógł się zapchać? :hmmm: jaja se robisz czy co?  :D

p.s. i proszę Cię, wszystko zniose ale "z tond" i "durze" nieeee!!! krzeslo PEACE

nic  tu ciekawego po prostu e 34 i e36 jest taka sama instalacja a sonda od 2,5 a 2,O pasuje
a co do katalizatora to mógł sie zapchać czy nieeeeeeeeeeeee   :a to ciekawe:     ???????????????????
a co do błędów czasem tak bywa  :/

no ok, ok ale opcja z katalizatorem odpada (że zapchany) chyba by były inne objawy.

jedno mi nie pasuje to wpięcie pod komp, że nic nie pokazało - a jak odłączysz czujnik wałka to bez zmian :hmmm: proponuje zajechać do O-c np. na spota i najlepiej zagadać do Prezesa Funfy o wizytę i diagnozę w M-Garage u niego :D bo nic z tego nie będzie.

Roman trochę Cie rozczaruje ale niestety katalizator może sie zapchać a objawy są nawet podobne (jak i czujnika wałka) czyli: brak mocy, silnik tak jakby sie dławił przy przyspieszaniu, szarpie trochę skrzynia przy zmianie biegów. To ze przypychają sie katy powyżej 200 tyś przebiegu to jest akurat normalne.
Pawlo e36 skoro wypinałeś czujnik położenia walka i odpalałeś auto bez tego czujnika to na pewno pokazałoby ten błąd przy podpięciu do kompa. Dodatkowo piszesz ze wtyczka przy tym czujniku jest poszarpana to ewidentnie jet to do wymiany ponieważ jak już wcześniej pisałem przewód nie ma tej rezystancji jaką powinien mieć. Przewód powinien być cały nigdzie nie przytłuczony, przygnieciony czy tez poszarpany.

Wymień czujnik- jeśli jest poszarpany kabel a jest to urzadzenie indukcyjne może przy niewielkiej nawet wilgoci zakłócać prace sterowania silnika.... miałem w pewnym sensie to samo tez miałem przerciety (zgnieciony kabel)

Jest dobrze, trochę pojeździ i kat się zapycha – ale jak odczeka to się odtyka i tak w kółko :a to ciekawe: katalizator? :nie: Ja tu widzę jakiś problem elektroniki, tym bardzie że kompa zjarało :/ nie zdziwiłbym się jak tego co dopiero założonego też to czeka :/

a wiec ponowie czujnik wymieniony autko pali ja trzeba od strzału ale jest tak chodzi 2 -3 dni dobrze i po chwili cos ja za muli i koniec ,brak mocy nie zbiera sie na lpg i na benzynie był wpinany pod kompa z 5 razy i nic  nie pokazało oprócz niskiego napięcia prądu   zastanawia mnie to że jak odepne  przepływke to jest w miare oki bo da się jechać ale nie ma tej mocy  a jak podepnę to jest równa praca silnika ale nie jedzie tylko sie duś po czym strzeli w kolektorze ,spalanie na świecach jest dobre białe , co to moze być czy to będzie przepływka ????????????
:co: a jeszcze jedno co zauważyłem jak jej dam po garach to wtedy się zaczyna problem do puki jeżdżę powoli jest wmiare oki

pawlo e36 napisał:

...był wpinany pod kompa z 5 razy i nic  nie pokazało oprócz niskiego napięcia prądu…

Pawlo jak możesz to zapodaj zrzuty ekranu z diagnozy komputerowej i o co chodzi z "oprócz niskiego napięcia prądu" :co:

pawlo e36 napisał:

...co to moze być czy to będzie przepływka ????????????

Program diagnozujący zgłosił by np: DME/ME błąd: 41 Air Flow Sensor :na papierze: Niech Ci mechanior zrobi Print Raport z diagnozy i daj to na forum. A jeżeli faktycznie system samodiagnostyki dme, nie rejestruje żadnych błędów to jedyne co mi przychodzi do głowy to :a to ciekawe: obwód wtórny wysokiego napięcia – czyli sprawdź te cewki dokładnie :tak: i masę silnika.

dziś wywaliłem katalizator i okazało sie że był stopiony, na razie dałem strumienice lecz dalej jest padaka   HOLERA za uwarzyłem że jak dodaje gazu na biegu jałowym po woli to się wkręca do końca ale jak mu dam gwałtownie to się za muli i strzeli :/ jest tak że chodzi normalnie a za chwilę dodaje sama gazu i wraca do normy ,czy to możliwe że jest walnięty przepływomierz choć niby był dobry ???????wymieniłem wszystko
co miało być walnięte i nic jak miał ktos podobny problem napiszcie
  :rolleyes:

dziwny przypadek... cos jak u mnie... nie spalało paliwa waliło. i palił z 17litrów.... do 3,5tys nie było jazdy i powyzej dopiero dostawał kopa... jak był zimny to palił ładnie jak sie zagrzał to juz zapalic za bardzo nie chciał...ja bym proponował podjechac na kompa.... raczej mi sie zdaje ze to jeden z dwóch czujników-ja obstawiam wału korbowego...

rob@k napisał:

dziwny przypadek... cos jak u mnie... nie spalało paliwa waliło. i palił z 17litrów.... do 3,5tys nie było jazdy i powyzej dopiero dostawał kopa... jak był zimny to palił ładnie jak sie zagrzał to juz zapalic za bardzo nie chciał...ja bym proponował podjechac na kompa.... raczej mi sie zdaje ze to jeden z dwóch czujników-ja obstawiam wału korbowego...

kolego ale czujnik wału to by wcale nie odpalił tak mi sie wydaje :a a mi pali czy zimny czy ciepły   to ciekawe: ale sprawdzę dla pewność ... :rolleyes:
ale powiedzcie mi co sądzicie o przepływce ??????????//

pawlo e36 napisał:

:rolleyes: ale powiedzcie mi co sądzicie o przepływce ??????????//

Roman napisał:

Program diagnozujący zgłosił by np: DME/ME błąd: 41 Air Flow Sensor :na papierze:

Oczywiście jeżeli ją tak odłączasz i podłączasz, może jeszcze na uruchomionym silniku to na pewno pokaże błąd :/ dlatego… coś mi tutaj nie pasuje :a to ciekawe:
ale… sprawdź sam: Procedura sprawdzania przepływomierza klapkowego

witam problem został w końcu rozwiązany
pojechałem jeszcze raz na kompa i co sie okazało :co: czujnik powietrza zasysanego w kolektorze był padnięty
i sonda padnięta po wymianie nie to autko w końcu chodzi ja trzeba   :D  byłem chyba na 5 kompach i nic w końcu  kolega komardzk dał mi namiary na swojego  kolege po jego diagnozie  wyszło co jął  bolało      dzięki wszystkim za pomoc
temat zamykam pozdr.