Jak jest zimny, nawet przy -20°C zapala od kopa, od razu.
Ale jak jest ciepły to kręci ze trzy sekundy, ale zawsze łapie, nigdy nie zdażyło się żebym musiał kręcić drugi raz.
Samochód zagazowany, z instalacją nie ma żadnych problemów.

Może to być wina czujnika temperatury silnika, na komp musisz podjechać :tak: lub podmień na dobry i sprawdź, ale i tak później błąd trzeba skasować. A i kolego zrób taki eksperyment, przełącz go na benzynę – niech wypali cały gaz (z silnika i dolotu - nie czyt. z butli :)). Wtedy zgaś na ciepłym, poczekaj trochę i później odpal… jak odpali od razu to coś z LPG nie tak – coś puszcz gaz bez wiedzy kompa LPG. (domyślam się że masz sekwencje?)

Tak, sekwencja, jutro spróbuję z tym gazem. Ile trzeba czekać aż wypali ten gaz?

oj chwilę, 3 sek. Chodzi o to abyś zgasił silnika i opalił tylko na samej benzynie. Najlepiej zakręcić jeszcze zawór na butli, ale to zostawmy. Raczej to będzie wina czujnika temperatury silnika. Masz może jakieś inne objawy, tzn.: falujące obroty, słabsza moc na ciepłym, itp. :co:

Nie, żadnych falujących obrotów, żadnej słabszej pracy na ciepłym. Tylko to zapalanie dłuższe. Robiłem dziś tak, że gasiłem na benzynie, za pierwszym razem niby ok, potem znowu nie ok. Ciężko to sprawdzić bo to musi stać około 10minut co najmniej.

Czyli zostaje nie prawidłowo działający czujnik temperatury silnika, ewentualnie ciśnienie paliwa przy rozruchu jest za małe :a to ciekawe: Diagnoza komputerowa powinna wyjaśnić sprawę…

A gdzie w ostrowcu mogę to tanio sprawdzić?

Zapraszam :)

Funfa równiez moze Ci to sprawdzic...

... lub sprawdź go sam, jeśli posiadasz omomierz :) wepnij się w czujnik temp. silnika przy jego wtyku i: przy temp. cieczy chłodzącej ok. 20°C rezystancja wynosić 2,2-2,7kΩ, a przy ok. 80°C powinno być 0,30-0,36kΩ na czujniku temp. silnika :madrala: