BMW KLUB OSTROWIEC ŚWIĘTOKRZYSKI

Wymień czujnik- jeśli jest poszarpany kabel a jest to urzadzenie indukcyjne może przy niewielkiej nawet wilgoci zakłócać prace sterowania silnika.... miałem w pewnym sensie to samo tez miałem przerciety (zgnieciony kabel)

a wiec ponowie czujnik wymieniony autko pali ja trzeba od strzału ale jest tak chodzi 2 -3 dni dobrze i po chwili cos ja za muli i koniec ,brak mocy nie zbiera sie na lpg i na benzynie był wpinany pod kompa z 5 razy i nic  nie pokazało oprócz niskiego napięcia prądu   zastanawia mnie to że jak odepne  przepływke to jest w miare oki bo da się jechać ale nie ma tej mocy  a jak podepnę to jest równa praca silnika ale nie jedzie tylko sie duś po czym strzeli w kolektorze ,spalanie na świecach jest dobre białe , co to moze być czy to będzie przepływka ????????????
a jeszcze jedno co zauważyłem jak jej dam po garach to wtedy się zaczyna problem do puki jeżdżę powoli jest wmiare oki

Ostatnio edytowany przez pawlo e36 (2011-03-02 19:40:26)

dziś wywaliłem katalizator i okazało sie że był stopiony, na razie dałem strumienice lecz dalej jest padaka    za uwarzyłem że jak dodaje gazu na biegu jałowym po woli to się wkręca do końca ale jak mu dam gwałtownie to się za muli i strzeli jest tak że chodzi normalnie a za chwilę dodaje sama gazu i wraca do normy ,czy to możliwe że jest walnięty przepływomierz choć niby był dobry ???????wymieniłem wszystko
co miało być walnięte i nic jak miał ktos podobny problem napiszcie
 

rob@k napisał:

dziwny przypadek... cos jak u mnie... nie spalało paliwa waliło. i palił z 17litrów.... do 3,5tys nie było jazdy i powyzej dopiero dostawał kopa... jak był zimny to palił ładnie jak sie zagrzał to juz zapalic za bardzo nie chciał...ja bym proponował podjechac na kompa.... raczej mi sie zdaje ze to jeden z dwóch czujników-ja obstawiam wału korbowego...

kolego ale czujnik wału to by wcale nie odpalił tak mi sie wydaje :a a mi pali czy zimny czy ciepły   to ciekawe: ale sprawdzę dla pewność ...
ale powiedzcie mi co sądzicie o przepływce ??????????//

witam problem został w końcu rozwiązany
pojechałem jeszcze raz na kompa i co sie okazało czujnik powietrza zasysanego w kolektorze był padnięty
i sonda padnięta po wymianie nie to autko w końcu chodzi ja trzeba     byłem chyba na 5 kompach i nic w końcu  kolega komardzk dał mi namiary na swojego  kolege po jego diagnozie  wyszło co jął  bolało      dzięki wszystkim za pomoc
temat zamykam pozdr.

Ostatnio edytowany przez pawlo e36 (2011-03-17 11:19:40)